Innowacje w Unii Europejskiej
Unia Europejska musi jak najszybciej podjąć działania stymulujące badania, rozwój i innowacje by uniknąć porażki na światowych rynkach, ostrzegali prelegenci podczas spotkania „Wprowadzając innowacje w życie: tworzenie sprzyjającego otoczenia dla badań, rozwoju i innowacji w Europie” w EPC. Niezbędnymi czynnikami do osiągnięcia tego celu są: budowanie pozytywnego nastawienia wobec przedsiębiorczości i podejmowania ryzyka; stworzenie rynku dla innowacyjnych dóbr i usług; usunięcie przeszkód stawianych odważnym inwestorom; zwiększenie inwestycji w zasoby ludzkie i edukację, oraz zwiększenie mobilności strukturalnej w Europie.
European Policy Centre, razem z Fundacją Króla Baudouina, zorganizowała debatę na temat: „Urzeczywistnianie innowacji: tworzenie sprzyjającego otoczenia dla badań, rozwoju i innowacji w Europie”, w której wzięli udział Esko Aho, Dyrektor Niezależnej Grupy Ekspertów Badań, Rozwoju i Innowacji, Przewodniczący Fińskiego Narodowego Funduszu Badań i Rozwoju (Sitra), Janez Potočnik, Komisarz Unii Europejskiej ds. Badań i Rozwoju, Luc Soete, Profesor Gospodarki Międzynarodowej na Uniwersytecie Maastricht; Javier Echarri, Sekretarz Generalny European Private Equity & Venture Capital Association; Amar Sinha, Minister ds. Handlu i Gospodarki, przy ambasadzie indyjskiej w Brukseli. Spotkaniu przewodniczył dyrektor generalny EPC, Hans Martens .
W części wprowadzającej, Hans Martens wskazał na ważną rolę badań i rozwoju w pobudzaniu wzrostu i zatrudnienia, budowaniu silnych powiązań pomiędzy instytucjami badawczymi a rynkiem i tworzeniu przychylnego otoczenia prawnego. Zauważył ponadto, że innowacje gwarantują UE możliwość skutecznego konkurowania na rynku światowym.
Esko Aho przedstawił wnioski Niezależnej Grupy Ekspertów Badań, Rozwoju i Innowacji w raporcie „Kreacja innowacyjnej Europy”. Stwierdził, że badania rozpoczęły się od zdefiniowania pojęcia „innowacyjności” przez jej przeciwieństwa - „naśladownictwa” - i podkreślił, że do sprawnego funkcjonowania, państwa potrzebują zarówno innowacji jak i naśladowania.
Wzrost gospodarczy
Esko Aho położył nacisk na istotę celów Strategii Lizbońskiej i przeznaczanie 3% PKB poszczególnych krajów na badania i rozwój. Jednak jak dotąd do tych wytycznych zastosowało się jedynie kilka państw. Ostrzegł on, że wzrost gospodarczy UE jest poniżej poziomu w USA, czy Japonii i jeżeli Europa nie podniesie poziomu innowacyjności, to wkrótce okaże się, że nakłady na badania będą niższe niż w Indiach czy Chinach. „Trzeba działać, zanim będzie za późno”, ostrzegał.
Niezbędna jest fundamentalna zmiana w podejściu UE, zarówno jeśli chodzi o nastawienie do podejmowania ryzyka jak i kierowanie się ku gospodarce opartej na wiedzy, nastawionej na dobra i usługi. Europejski model społeczny będzie skuteczny jedynie w skutecznej gospodarczo Europie.
Stymulowanie innowacyjności
Przechodząc do rozwiązań, Esko Aho zaproponował czteropłaszczyznową strategię:
- stworzenie rynku dla innowacyjnych produktów i usług,
- zapewnienie środków na badania, rozwój i innowacje,
- poprawa mobilności strukturalnej Europy,
- promowanie pozytywnego nastawienia do przedsiębiorczości.
Esko Aho wyjaśnił, że mimo iż zasoby wiedzy UE są podobne do amerykańskich, nie powiodło się stworzenie rynków inwestycyjnych, co zmusiło UE i globalne przedsiębiorstwa do inwestowania swoich funduszy poza Europą. Podał on przykład europejskiego sektora farmaceutycznego, który otrzymał wystarczające fundusze na inwestycje w 1970, ale wskutek rozdrobnionego rynku europejskiego skierował te środki do przedsiębiorstw amerykańskich, a następnie do azjatyckich.
Opisał on także siedem strategicznych sektorów gospodarki, w których powinien zostać stworzony rynek dla innowacji: eZdrowie(z użyciem ICT w celu poprawy sytuacji sektora opieki zdrowotnej), farmaceutyczny, transport i logistyka, środowisko, technologie cyfrowe, energia i bezpieczeństwo.
Poprawa mobilności strukturalnej
Główną przeszkodą we wdrożeniu badań i rozwoju jest brak mobilności w trzech płaszczyznach: finansowej, zasobów ludzkich oraz organizacji i wiedzy. Obecne regulacje narodowe utrudniają przekazywanie środków pieniężnych przez granice, a modele inwestycyjne nie zachęcają inwestorów do przenoszenia środków z sektorów schyłkowych do rozwijających się, opartych na wiedzy. Esko Aho podkreślił także istotę większej mobilności wśród bogatych osób jako oznaki pobudzania innowacyjności.
Dostrzegł on potrzebę stymulowania „atmosfery podejmowania ryzyka” w Europie, wyjaśniając, że inwestorzy amerykańscy poszukują inwestycji „wygrany-wygrany”, podczas gdy inwestorzy z UE oczekują znalezienia inwestycji „wygrany-przegrany”. „To upośledza naszą zdolność do podejmowania ryzyka”, powiedział Aho. „Będziemy mieli korzyści z innowacji, jeśli podejmiemy ryzyko”.
Traktat o badaniach i innowacjach
Jak powinny więc być przeprowadzone te reformy ? Esko Aho podkreślił potrzebę zaangażowania politycznego i zaproponował Traktat o badaniach i innowacjach pomiędzy liderami polityki, biznesu i społeczeństwa.
Komisarz Janez Potočnik rozpoczął swoje rozważania od porównania celu lizbońskiego 3% inwestycji w B&R z działaniami prowadzonymi w Chinach, gdzie inwestycje z międzynarodowych przedsiębiorstw rosną o 20%, a inwestycje krajowe w B&R 10% rocznie. Powiedział on, że rozwój Chin jest zarówno okazją jak i wyzwaniem, jeżeli pobudzi Europę do zaoferowania podobnie atrakcyjnych warunków dla inwestorów.
Janez Potočnik wyjaśnił, że ważnym krokiem w kierunku wdrożenia rekomendacji z raportu jest decyzja Komisji o zastosowaniu horyzontalnej polityki, wykraczającej poza tradycyjne podziały odpowiedzialności wewnątrz poszczególnych instytucji.
Od propozycji do zaangażowania
Wskazywał on jak Komisja wspiera przemysł przez przekształcanie pomocy państwowej na badania i innowacje, stosując zachęty podatkowe i poprawiając współpracę badawczo-przemysłową. Zamówienia publiczne będą używane do tworzenia rynków przewodnich przez adaptowanie regulacji i standardów do potrzeb kluczowych technologii.
Politycy potraktowali raport poważnie, angażując Radę Europejską i Austriackie Przewodnictwo w UE. Kluczowe sprawy zostaną zaprezentowane podczas marcowego spotkania Rady, a 18 państw członkowskich ustaliło cele inwestycyjne na B&R do 2010 roku.
Sugestie raportu „Traktat o badaniach i innowacjach” zostały przyjęte do wiadomości, a kraje takie jak Niemcy, Francja czy belgijski region Flandrii, sporządziło swój własny traktat narodowy. \
Elastyczna innowacja
Luc Soete zgodził się z tezami raportu, jednak wierzy, że nowy paradygmat powinien stać się odpowiedzią na sytmulację popytowej strony gospodarki. Dostrzega on także potrzebę zmiany z przemysłowych badań i rozwoju na innowacje i powiedział, że postęp technologiczny musi być na tyle elastyczny, aby zaadoptować się do różnego otoczenia, co oznacza modyfikowanie innowacji do warunków zewnętrznych i brania pod uwagę punktu widzenia użytkowników.
Innowacyjność i zmiana zależą także od dwóch istotnych kwestii, które raport pomija: szkolnictwa wyższego i zatrudnienia. Szkolnictwo wyższe najwyższej jakości jest istotne dla całych badań i rozwoju i tutaj Luc Soete czuje, że system europejski wypada na niekorzyść w porównaniu z amerykańskim, gdzie wydatki na edukacje są dwa razy wyższe niż w Europie.
Zauważył także, że więcej starań i wysiłku powinno położyć się na zatrudnienie i jego oddziaływanie na innowacyjność, kreatywność i europejski model społeczny.
Luc Soete wskazał także na wewnętrzną niespójność w europejskim prawie własności i odmienność regulacji między dużymi przedsiębiorstwami a własnością wielu małych firm. Zaapelował o lepsze uregulowanie tej sprawy.
Inwestorzy europejscy – niechęć do ryzyka
Javier Echarri był rozczarowany niewielką liczbą inwestycji kapitałowych w Europie, w porównaniu z USA. „ W Europie mamy większą trudność w zdobywaniu pieniędzy” powiedział. Wyjaśnił, że amerykańscy inwestorzy są większymi ryzykantami – oczekują większych zwrotów z inwestycji, ale liczą się także z większymi stratami. Nastawienie inwestorów europejskich powinno być podobne.
Największą przeszkodą dla inwestycji kapitałowych jest podwójne opodatkowanie pomiędzy państwami - Echarri wyjaśnia ten problem obserwując inwestorów europejskich: inwestując w innych państwach muszą oni używać skomplikowanych sposobów unikania płacenia podatków krajowych.
Polemizuje on także z pomysłem stworzenia europejskiego elektronicznego rynku udziałów dla generowania inwestycji, podobnego do NASDAQ w USA.
Javier Echarri odnosił się także krytycznie wobec sugestii raportu dotyczących przyznawania grantów mających wspierać innowacyjność, argumentując, że nie będzie to dobre dla ładu rynkowego. Zaapelował także o „europejski status dla młodych przedsiębiorstw innowacyjnych” ze środkami fiskalnymi, wyższymi inwestycjami w B&R, tworzeniem miejsc pracy i większymi zachętami dla biznesu.
UE potrzebuje rynku przyjaznego innowacjom
Amar Sihna podkreślił dobre strony Europy i jej osiągnięcia przez ostatnie 50 lat. Zgodził się jednak, że Europejczycy nie są skłonni do podejmowania ryzyka, że prawo pracy jest zbyt restrykcyjne i że UE potrzebuje rynku zdecydowanie bardziej przyjaznego innowacjom, z większymi nakładami na obszary będące motorem napędowym wzrostu. „Ważnym jest wydawać więcej, wydawać lepiej i robić to wspólnie" powiedział.
Amar Sihna odnosił się często do poglądów Soete’a w kwestiach edukacji, wyjaśniając jak Indie przez ostatnie 50 lat wykorzystały ją do przejścia od ubóstwa do innowacyjności. Zgodził się ponadto ze stwierdzeniem, że UE powinna położyć większy nacisk na naukę i matematykę w szkołach i uniwersytetach. „Budując dom musisz zacząć od fundamentów”, powiedział.
Wracając do problemu mobilności Amar Sihna zauważył, że raport pominął kwestię kontrolowanej migracji i jej potencjału do pokrycia niedostatku wiedzy eksperckiej. Nawiązał tym samym do USA, gdzie wielu najlepszych innowatorów przyjeżdża z zagranicy na studia bądź do pracy w krajowych instytutach badawczych.
Strona główna
2006-03-02
|